Przy takich remontach nie zapomnijcie Państwo o OKIENNYCH NAWIEWNIKACH POWIETRZA. Współczesne okna są szczelne i nawiewniki, w sezonie grzewczym, są jedynym źródłem świeżego powietrza w mieszkaniu. Brak skutecznej wymiany powietrza powoduje wzrost wilgotności i stwarza dogodne warunki do rozwoju pleśni i bakterii. To nie pozostaje bez wpływu na zdrowie ludzi. Sporadyczne wietrzenie przez uchylanie okien, przynosi jedynie chwilowy efekt.
Podaję szacunek dla ustalania niezbędnej ilości nawiewników. Wg Polskiej Normy, należy zapewnić wymianę powietrza w mieszkaniu w ilościach:
– kuchnia 50 m3/h,
– łazienka 50 m3/h,
– ustęp 30 m3/h.
Łącznie dla mieszkania potrzeba 130 m3/h świeżego powietrza. Dobrej jakości nawiewniki przepuszczają do 30 m3/h (przy nominalnej różnicy ciśnień). Tym samym w oknach mieszkania należy zamontować 5 nawiewników. Najlepiej montować nawiewniki w oknach pokojów, by wymusić obieg powietrza w kierunku kuchni i łazienek. W dużym pomieszczeniu można zamontować 2 nawiewniki w oknie. W łazienkach nie należy montować nawiewników powietrza.
Polecam zastosowanie nawiewników z filtrem higrosterowanym, który ogranicza przepływ powietrza, gdy jest nim mniej wilgoci, np. gdy nas nie ma w lokalu – oszczędność ciepła.
Zamontowane bez nawiewników okna można uzupełnić o to urządzenie. Firmy okniarskie wykonują takie montaże.
Kolejnym aspektem są kratki wentylacyjne w kuchniach i łazienkach. Dbajmy o ich drożność.

Inna sytuacja ma miejsce w lokalach wyposażonych w wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną. Ta zapewnia wymaganą wymianę powietrza i jego parametry. W tej sytuacji nie stosujemy elementów wentylacji naturalnej, w tym nawiewników okiennych.

Innym zagadnieniem jest korzystanie z wyciągów kuchennych lub łazienkowych. Te zasysają z mieszkania ogromne ilości powietrza, nawet 900 m3/h. Pamiętajmy, by w czasie pracy wyciągu uchylać okno w mieszkaniu. W przeciwnym razie powietrze zostanie zassane przez kanały wentylacyjne w kominach, co w okresie grzewczym spowoduje wychłodzenie ścian kominów, straty ciepła w mieszkaniach przyległych do komina oraz kondensację pary wodnej w tych miejscach.
To wszystko ważne dla naszego zdrowia i komfortu mieszkania.
I jeszcze bardzo istotna sprawa. Budynek ma określoną estetykę m.in. dzięki spójności okien. Ich wygląd nie jest przypadkowy – zaplanował je architekt. Chodzi o wielkość, podziały okien i kolor ram (w naszym budynku biały). Jednym słowem nowe okna, nawet wykonywane z innych materiałów, winny wyglądać dokładnie tak samo, jak demontowane. Jeśli każdy wymieniłby okno na inne, wg własnego uznania, na elewacji powstanie szpetny chaos, co można zaobserwować na wielu budynkach.
Przy montażu okien należy zadbać o prawidłowe uszczelnienie styku okna i muru. Nie może dojść do uszkodzenia węgarków fasady. Ewentualne ubytki muru należy uzupełnić dedykowanymi do fasad zaprawami i pokryć je kolorem identycznym z istniejącym. W żadnym wypadku nie należy używać mas gipsowych, których stosowanie odradzam również po wewnętrznej stronie okna – pleśnie bardzo 'lubią’ takie podłoża.
Zadbajmy również o to, by ekipa dokonująca wymiany zostawiła po robotach porządek, w tym uprzątnęła klatkę schodową i zabrała do punktu składowania materiałów budowlanych zdemontowane okna, a nie 'przyozdabiała’ nimi najbliższego śmietnika.

mgr inż. arch. Tomasz Bobras